sobota, 8 lutego 2014

ROZDZIAŁ 20

TO JUŻ 20 ROZDZIAŁ MAM NADZIEJE ŻE TEN BLOG WAM SIE PODOBA I Z PRZYJEMNOŚCIĄ GO CZYTACIE <3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

*oczami Alex*
Kiedy ktoś objął mnie od tyłu miałam cichą nadzieje że to był Niall lecz niestety nie był on ...to był Harry . Zdenerwowałam się
- Harry puszczaj mnie !
- oj nieee .... Lubie cię tak trzymać jesteś taka ... Delikatna - powiedział a ja wyczułam od niego nieziemski odór alkoholu ... Pił
- Hazz czy ty jesteś pijany ?
- piłem a co miałem zrobić ? Zobaczyłem jak całujesz się z tym twoim Niallem w basenie ... Nie stara się nic nie robi a dostaje taki skarb od swiata dostaje ciebie za nic ...
- dostaje mnie za milość za to ze i ja go kocham jak nikogo innego daje mi dużo chodz moze ty tego nie widzisz
- ale ja tez cię kocham pokazywałem ci to przez ten caly czas kiedy jego nie bylo kiedy on cię ranił ja bylem nie pamietasz ? - wykrzykał chwytając Bardzo mocno mój nadgarstek nie wiedzialam co zrobić i jak oderwać sie od jego uścisku nagle oparł mnie o blat stołu i zaczął namiętnie całować nasze usta sie dotknęły nie chcialam tego... Próbowałam go odepchanąć ale był za silny kiedy jego usta oderwały sie od moich i zaczely wędrować w strona mojej szyi a jego reka znalazla sie pod moja bluzka wiedzialam jak to sie skonczy a nie chcialabym takiego zakończenia dlatego zaczelam krzyczeć
*oczami Nialla *
wyszedlem z lazienki z nadzieje ze Alex leży juz na lozku i czeka na mnie lecz niestety nie ... Uslyszalem jej krzyk zbiegłem na dół i zauwazylem Harry dobiera sie do Alex a ona nie ma sie jak od niego odsubać podbiegłem do nich odciągnąlem Jego od niej tak mocno ze aż wylądował na ziemi mialem ochotę go zabić uderzyłem mu z pieści w twarz nie wiem jakby się to skonczylo gdyby nie Alex która probowala nas od siebie odciągnąć .. Po paru minutach Harry zniknął mi juz z oczu i zostaliśmy sami w kuchni miałem rozcięty luk brwiowy
*oczami Alex *
Niall mnie urwatował gdyby nie on nie wiadomo jakby sie skonczylo to z Harrym niestety jeszcze nie otrzebnie sie pobili Nie.wiem co jest Harremu ale Niall ma rościetą glowe. Schyliłam sie do szafju żeby wyciągnąć z niej apteczkę wtedy do kuchni weszła Nat i Louis
- o matko co się stało ? - zapytała przerażona Natalii
- nic nic Harry byl pijany dobierał sie do mnie Niall to zauważył i sie trochę pobii tylko nie wiem gdzie jest Hazz. Louis mógłbyś pójść go poszukać moze cos mu będzie i potrzebuje lekarza
- pewnie tak niezle mu dołożyłem... Ale cóż zasłużył sobie ! - powiedział pewny siebie Niall
Louis nie zwarzając na słowa Nialla powiedział mi ze idzie poszukać Harrego a ja i Natalii zajęłyśmy sie Niallen strasznie sie darł jak na dorosłego kiedy woda utleniona dotknęła jego rany na glowie
- nie drzyj sie kochanie nic sie nie dzieje - powiedzialam calujac go lekko w usta odrazu sie uciszył.
Kochałam to uczucie że mam na niego taki wpływ że tylko ja potrafie go powstrzymać, zrozumieć i przemówić do rozsądku nie wiadomo jak skończyła by się ta bujak . Kiedy z Niallem było juz okey poszlam z Natalii do jej i Louisa pokoju spokojnie pogadać bo odkad poznałyśmy chlopakow strasznie się od siebie oddaliłyśmy
- jak tam kochana opowiadaj co to sie dzieje między tobą a Louisem jak sie układa ?- zapytałam
- jest super naprawdę cudownie
- no wiesz widzialam ... Dzisiaj braliście dość ciekawą kompiel nie powiem . - zaśmiałam sie
- hahah podglądałaś ?
- nie nie po prostu weszlam bo chcialam wsiąść prysznic a tam taka niespodzianka hahaha nie powiem słodko razem wyglądacie
- naprawdę ? Wiesz jak ja bardzo go kocham ? Jestem taka szczęśliwa !- powiedziala cala zafascynowana tą sytuacją
- wiem ze jesteś szczesliwa pierwszy raz cię taka widzę i on też cię kocha widzę jak na ciebie patrzy ale ci dobrze
- co ?? Mi dobrze ? To nie za mna ugania sie swych facetów oboje są w tobie zakochani wpatrzeni jak w obrazek
- no i widzisz jak to sie kończy ? Nie za dobrze wkoncu cos sie stanie
- a wez nie przejmuj sie oni cię kochają ale maja swój własny umysł nie martw sie
- nie martwię sie naprawde
- a to moze będzie glupie pytanie ale kogo ty z nich kochaszz ?
- kobieto no ....!!!! NIALLA jego i tytlko jego
- no dobra dobra on ciebie tez bardzo
Po jakimś czasie daleszej naszej rozmowy usłyszałyśmy jak przyjechali Louis Liam Zayn i Sophie .Zeszlyśmy na dół i Louis powiedział ze go znalazł ale ze narazie nie wraca do domu wróci wieczorem i ze nic mu nie jest. Trochę m ulżyło . Liam i Zayn wpadli na pomysł ze jest ładna pogoda i żeby zrobić to ognisko co kiedyś nam nie wyszlo . Był to dobry pomysł a ja juz miałam plan jak poprawić humor Zayna miałam nadzieje że wypali

OTO 20 ROZDZIAŁ MAM NADZIEJE ZE WAM SIE SPODOBA ;/ PRZEPRASZAM ŻE TAKI KRÓTKI ;XX




5 komentarzy:

  1. Świetny blog, pisz dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz talent, tylko robisz duuużo literówek. Brakuje polskich znaków, a czasem przekręcasz wyrazy. Mała rada, zanim dodasz rozdział przeczytaj go raz, czy dwa i popraw błędy. To nie zajmuje dużo czasu, a bardzo pomaga w czytaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny *-*
    czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń