~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*oczami Alex*
Kiedy Harry wszedł do pokoju dziwnie sie poczułam ale byłam szcześliwa że zdążył przyjść na ognisko a nie zagubił się gdzieś sam z swoimi myślami ;c
- a ty Harry skąd wiesz że dobrze całuje ? - zapytałam żeby trochę rozluźnić sytuacje
- miałem okazje się przekonać i cieszę się że miałem ale pewnie okazja się już nie powtórzy... świat jest zajebany .. - powiedzial z miną zbitego psa
nie wiedziałam co zrobić bardzo uraziło mnie to co Hazz powiedział wstałam z kolan Nialla i pobiegłam na góre do pokoju kontem oka widzialam jak Niall rzuca pogardliwe spojrzenie Hazzie i rusza w moją stronę ale ktoś go zatrzymał i poszedł za mną nie wiedziałam kto to nie zdążyłam zauważyć bo potknełam się na schodach i wylądowałam na ziemi .
*oczami Harrego *
czułem się strasznie z tym co powiedziałem Alex dlatego kiedy zobaczyłem że Niall chce za nia iść stwierdziłem że najpierw to ja powinienem z nia porozmawiać i tak naprawdę ja przeprosić za to wszystko co powiedziałem i zrobiłem dotychczas kiedy ruszyłem w jej stronę zobaczyłem że wywaliła sie na schodach podszedłem do niej i podniosłem ją coś tam mamrotała więc wziąłem ją na ręce i postanowiłem zanieść do pokoju miałem wątpliwości do którego ale po jakiś czasie stwierdziłem że lepiej będzie nam się rozmawiać w moim bo tam nikt nam nie przeszkodzi i będziemy mogli się jakoś dogadać
* 20 minut później oczami Alex *
obudziłam się najwyraźniej przy upadku na schodach na chwilę straciłam przytomność całkowicie urwał mi się film kiedy otworzyłam oczy oświtliło mnie słońce nie byłam w pokoju Nialla w którym teraz chciałam się znaleść ale w innym brązowo kremowym pokoju wyglądał naprawdę ładnie nie myślałam że aż tak mi się spodoba a jednak .. nie wiedziałam kogo to pokój miałam nadzieje tylko że nie Harr,,,
- hej księżniczko nareszcie wstałaś już myślałem że się nie obudzisz i nie będziemy mogli porazmawiać - powiedziała osoba której właśnie w tym momencie nie chciałam widzieć - Harry. czyli to w jego pokoju byłam , niestety.
- co ode mnie chcesz ? - zapytałam juz bojąc się odpowiedzi
- nic od ciebie nie chce, chciałem tylko porozmawiać ... przeprosić .. ale zobaczyłem że wywaliłaś się na schodach i zaniosłem cię tu bo straciłaś przytomność
- dobra juz jest ok ale o czym chciałeś rozmawiać ? czy to aż takie ważne ?
- no wiesz dla mnie to ważne chciałbym przeprosić ..
- a wiesz chociaż za co ?
- wiem jestem idiotą i tyle po prostu zakochałem sie w tobie nie wiedziałam co mam zrobic kiedy byliśmy w tym kinie musiałem cie pocałować czułem że mam w rękach największy skarb nie no po prostu kocham cie wiem że to teraz nic nie zmieni ale no ...
*oczami Harrego *
mówiłem i mówiłem jak bardzo ją kocham, ona słuchała tylko mojego monologu i wpatrywała się we mnie swoimi niebieskimi oczami ... po chwili stała się rzecz dziwna nie podejrzewałem że to zrobi .. chciałem tego ale ... nie wiem jakos mnie to zabolało .. pocałowała mnie .. delikatnie lecz namiętnie całowała moje usta, odwzajemniłem pocałunek nie umiałem innaczej to ona tak na mnie działała .. jest cudowna .. jest moim marzeniem i moim życiem

kiedy skończyliśmy pocałunek wstałem z łózka powiedziałem tylko przez łzy
- po co mi to robisz ?!?!?!?!?!!
i wybiegłem chciałem iść z tego domu i już nie wrócić nie widziałem co zrobić usłyszałem tylko ciche przepraszam wypowiedziane z jej ust. Lecz to mnie nie powstrzymało zbiegłem na dół po schodach nie obchodziło mnie co chłopaki sobie pomyślą po prostu wyszedłem z domu nie zważając na wszystko ...
:C
I TAK OTO KOŃCZE 22 ROZDZIAŁ MAM NADZIEJE ŻE WAM SIĘ SPODOBA JESZCZE DZISIAJ BĘDZIE 23 BO MAM WENĘ I WEEKEND WIĘC NA PEWNO COŚ JESZCZE DZISIAJ DODAM ;P
KOCHAM WAS I PROSZĘ O JAKI KOLWIEK MAŁY KOMENTARZ DZIEKUJE <3
Cudny rozdział xx
OdpowiedzUsuńZajebiaszczy :D
OdpowiedzUsuń